Haft znany jest od bardzo dawna. To metoda ozdabiania, która polega na wyszywaniu wzorów na tkaninie. Haftowaniem, między innymi zajmuje się pani Małgorzata Kędziora z Rudki. W jej rękach igła staje się pędzlem, spod którego wychodzą prawdziwe dzieła sztuki.
Wydawać by się mogło, że to żadna sztuka: nawlec igłę i dalej jakoś pójdzie. Nic bardziej mylnego. Jeżeli nie mamy cierpliwości i wyobraźni – samo nie pójdzie. Haftowanie to wymagające czasu i dużego nakładu pracy hobby. Ważna jest w tej sztuce kompozycja, dobór kolorów oraz precyzja. A tego pani Małgosi nie brakuje. Haftem zajmuje się od wielu lat. Zużyła już kilometry kolorowej muliny i poświęciła temu zajęciu tysiące godzin. Ale efekt – gwarantowany. Na kanwie haftuje owoce, kwiaty, pejzaże, postaci, jak również obrazy sławnych artystów – jej mieszkanie zdobią m.in. „haftowany” Chełmoński czy słynna „Dama z łasiczką” Leonarda da Vinci. Ozdobione passe-partout i oprawione w piękne ramy hafty to małe dzieła sztuki, które przyciągają i cieszą oko odwiedzających gości. Na ścianach mieszkania pani Małgosi powoli zaczyna brakować miejsca na kolejne hafty, a wiele z jej dzieł stało się pięknym i oryginalnym prezentem.
Ale pani Małgorzata zajmuje się nie tylko haftem – robi na drutach, szydełkuje, robi kwiaty z krepiny, maluje. Hafty pojawiają się m.in. na oryginalnych pisankach, za pomocą szydełka wyczarowuje m.in. oryginalne bombki choinkowe oraz urocze aniołki. Ale to nie wszystko. Swoje pomysły wykorzystuje na zajęciach z dziećmi. Nam zdradziła co w tym roku wspólnie przygotują na prezent z okazji Dnia Matki – my nie zdradzimy, ale zapewniamy, że mamom się spodoba. Obecnie pani Małgorzata pracuje nad kolejnym obrazem, który – podobnie jak robiona przez nią w międzyczasie lalka (trochę haftowana, trochę szydełkowana) wzorowana na Myszce Minnie – będzie prezentem.
Tak więc jeżeli chcesz by mieć słynne dzieło sztuki u siebie w domu nie musisz być milionerem – wystarczy kupić kanwę i mulinę, wybrać wymarzony obraz i … do dzieła.